Jak dobrać odpowiedni system fotowoltaiczny do swojego domu?

Generacja ogniw, typ instalacji, falownik i odwieczny dylemat – dach czy grunt? Oto pytania, na które musi odpowiedzieć sobie każdy posiadacz domu zasilanego energią słoneczną. Jak wybrać najlepszy system fotowoltaiczny dla swojego domu?

Wybór zasilania energią słoneczną to pierwszy i prawdopodobnie najważniejszy krok w procesie przechodzenia na zieloną stronę mocy. Jednak nie ostatni. Zanim nasze gospodarstwo domowe zacznie korzystać dobrodziejstw OZE, czeka nas kilka dodatkowych decyzji. Instalacja fotowoltaiczna występuje bowiem w kilku różnych wariantach. Kluczowy będzie wybór tego najlepiej dopasowanego do naszych możliwości i potrzeb.

Montaż paneli na dachu czy na gruncie?

Jednym z pierwszych dylematów, przed jakimi staje przyszły posiadacz instalacji fotowoltaicznej, jest decyzja czy umieścić panele na dachu domu, czy na działce w jego pobliżu. 

Jeśli rozważamy położenie ogniw na dachu, powinniśmy zwrócić uwagę kilka czynników:

  • Nachylenie dachu nie powinno przekraczać 45 stopni.
  • Zbyt wiele załamań i nieregularnych kształtów na dachu uniemożliwi położenie paneli.
  • Nie zaleca się montażu paneli na dachach zrobionych z niektórych materiałów (ondulina, eternit, poliwęglan).
  • Najlepszą ekspozycję na promienie słoneczne mają dachy zwrócone na południe (dopuszcza się też południowy wschód lub południowy zachód), o nachyleniu ok. 35 stopni.
  • Panele znajdujące się na powierzchni zacienionej przez drzewa czy sąsiednie budynki będą miały znacznie mniejszą efektywność. 


Jeśli nasz dach nie spełnia tych kryteriów, można rozważyć montaż paneli na gruncie. To rozwiązanie zalecane jest przede wszystkim posiadaczom większych działek, zajmują bowiem sporo miejsca. W tym przypadku również muszą zostać spełnione pewne warunki. Instalacji nie można umieścić na piaszczystym lub podmokłym podłożu. Dodatkowo należy sprawdzić w gminie, czy jest ona dopuszczona w warunkach zabudowy.

Niewątpliwą przewagą tej opcji jest możliwość ustawienia ogniw pod idealnym kątem do słońca oraz łatwiejszy dostęp podczas konserwacji lub odśnieżania. W praktyce jednak zdecydowana większość wybiera panele instalowane na dachach. Rozwiązanie to jest tańsze i nie zajmuje miejsca. 

 

Wybór rodzaju ogniw fotowoltaicznych

Kiedy znajdziemy już odpowiednie miejsce na panele fotowoltaiczne, czeka nas wybór rodzaju ogniw, z których zbudowany jest panel. Choć w teorii istnieją trzy generacje ogniw fotowoltaicznych, zdecydowana większość użytkowników w Polsce i tak decyduje się na panele monokrystaliczne lub polikrystaliczne, czyli ogniwa pierwszej generacji. Pozostałe dwa warianty są albo trudno dostępne, albo mało efektywne. 

Główne kryterium wyboru ogniwa stanowi sprawność (wydajność) panelu słonecznego, przez którą rozumiemy stosunek ilości pobranej energii do ilości prądu, który zostaje wyprodukowany. 

  • Ogniwa monokrystaliczne (zwykle są w kolorze czarnym) – mają największą sprawność (16-20 proc., a według niektórych źródeł nawet 25 proc.) i najdłuższą żywotność. Dodatkowo są bardziej odporne na zacienienie. To jednak najdroższa opcja.
  • Ogniwa polikrystaliczne (zwykle mają kolor ciemnoniebieski) – ich sprawność jest mniejsza niż w przypadku ogniw monokrystalicznych, ale wciąż dość duża (15 proc.). Ich koszt jest nieco niższy niż w przypadku ogniw monokrystalicznych.

W praktyce im większa sprawność ogniw, tym mniej paneli musimy zamontować, by uzyskać potrzebną moc. Według raportu „Rynek Fotowoltaiki w Polsce 2021” opublikowanego przez Instytut Energii Odnawialnej, 98 proc. instalacji w Polsce wykorzystuje panele monokrystaliczne.

 

Wariant sieciowy, hybrydowy i niezależny

Kolejną ważną decyzją jest wybór sposobu współpracy naszego systemu z siecią elektroenergetyczną. Obecnie istnieją trzy typy instalacji, choć podobnie jak w przypadku ogniw, na polskim rynku dominuje jeden z nich.

  1. Instalacje sieciowe (on-grid)

    To najtańsze i najpopularniejsze na naszym rynku rozwiązanie. Działa tylko po podłączeniu do sieci energetycznej. Nie wymaga zakupu akumulatorów, pozwala produkować własny prąd i odsprzedawać nadmiar energii.

    Jeśli zdecydujemy się na instalację sieciową, czeka nas jeszcze wybór falownika (inwertera), czyli urządzenia, które odpowiada za zamianę prądu stałego (DC) na prąd zmienny (AC).

    Do wyboru mamy:

    - Falownik centralny – wszystkie moduły instalacji połączone są w łańcuchy i podpięte do jednego centralnego inwertera. Obecnie w Polsce ok. 90 proc. instalacji fotowoltaicznych korzysta właśnie z tej opcji.
    - Mikrofalowniki (mikroinwertery) – w tym systemie mikrofalowniki współpracują z pojedynczymi panelami fotowoltaicznymi. Przy zbliżonych kosztach inwestycji, mogą wyprodukować nawet o 20 proc. prądu więcej niż falowniki centralne. Ich główną wadą jest awaryjność.

    Eksperci przewidują, że z czasem będzie rosła liczba mikrofalowników, które stanowią lepsze rozwiązanie dla małych, domowych instalacji. Falowniki centralne zdecydowanie lepiej sprawdzają się natomiast w przypadku dużych obiektów.

  2. Instalacje niezależne (off-grid)

    Jest to system, który działa niezależnie od sieci energetycznej. Wymaga zakupu akumulatora, by magazynować wytworzoną energię. To doskonałe rozwiązanie w trudno dostępnych miejscach o słabo rozwiniętej infrastrukturze. Ten rodzaj instalacji daje całkowitą niezależność energetyczną. Jej posiadacze nie muszą martwić się przerwami w dostawie prądu, awariami sieci czy wzrostem kosztów.

    Słabość tego rozwiązania tkwi nie tyle w nim samym, co w polskim klimacie. Nasłonecznienie w miesiącach zimowych jest za niskie, by wyprodukować dość energii. Zaś gromadzenie nadwyżki w sezonie letnim, tak by starczyła na cały rok, wymaga ogromnych magazynów energii, co czyni inwestycję nieopłacalną. Na naszej szerokości geograficznej ten typ najczęściej wykorzystywany jest w domkach letniskowych.

  3. Instalacje hybrydowe (mieszane)

    Ostatnia możliwość to połączenie energii z paneli fotowoltaicznych z tą pochodzącą z innego źródła (turbina wiatrowa, generator spalinowy) oraz z siecią. Wytworzony prąd może być magazynowany lub zużywany na bieżąco. Nadprodukcja trafia najpierw do magazynów energii, a gdy te zostaną naładowane, jest odprowadzana do sieci. Dzięki temu można zminimalizować zakup energii od dystrybutora. Podczas awarii sieci fotowoltaika hybrydowa może wciąż pracować dzięki energii z akumulatora.

    Cena instalacji hybrydowej jest zdecydowanie wyższa, pozwala jednak na niemal całkowitą (do 95 proc.) niezależność od zewnętrznych dystrybutorów. Jest to opcja warta rozważenia szczególnie w rejonach narażonych na częste awarie sieci.

 

Przed podjęciem ostatecznej decyzji warto wziąć pod uwagę dostępność danego wariantu na polskim rynku, jego cenę i wydajność. Eksperci, którym powierzymy wykonanie instalacji, powinni najlepiej doradzić rozwiązanie dopasowane do naszych potrzeb, jednak ostateczna decyzja zawsze należy do inwestora. Ostatecznie to nam instalacja fotowoltaiczna ma towarzyszyć przez wiele kolejnych lat.

Zaplanuj swoją instalację PV z korzystnym finansowaniem z VeloMarket.pl