Wykonany ze stopów cynku zestaw 12 cudownych, ciężkich monet, które wydobyliśmy z zapomnianego, średniowiecznego skarbca. Każdy chciałby dzielić i rządzić. Od zarania dziejów, od pojawienia się w ludzkim mózgu myśli o ‘ja’, istniała władza nad zbiorowością. To czysta natura. Cechy stada, a potem społeczności. Chcemy być wodzami, książętami, królami. Cesarzami. Podniecają nas postacie wybitne – Cezar, Karol Wielki, Napoleon, Ronald McDonald. Rajcują nas wszyscy wybijający się ponad przeciętność w każdym aspekcie życia. A z rzeczy prozaicznych - kto nie chciałby swojej podobizny na monecie, własnego herbu, korony, szafy z ciuchami w pałacu, nieustannych uczt, tłumu poddanych i realizowania fantazji poprzez skinięcie palcem? Okej, istnieje zagrożenie zasztyletowania w idy marcowe, ale to ryzyko zawodowe. Nic Ci się nie stanie, gdy zatrudnisz lisa i lwa. Czy coś, czytałem to w jednej książce o Księciu. Było jeszcze coś o strachu i terrorze, ale mniejsza. Mnie interesuje w tej chwili tylko i wyłącznie bogactwo! Stos monet władcy. Ocynkowanych, metalowych monet z wizerunkami i symbolami władzy. W piśmie stoi jak byk – „Oddajcie cesarzowi, co cesarskie!” Czyli Tobie, Imperatorze Ludzkości!